czwartek, 13 grudnia 2012

Kolczatka. ZRÓB TO SAM NA ŚWIĘTA




Witam - już po raz czwarty - na przedświątecznych zajęciach praktycznych :). Na poprzednich zajęciach zrobiliśmy:

- choinki z papieru,
- lilie i paprocie, a z nich wianki i girlandy,
- gwiazdy origami.

Dziś proponuję kolczatkę. Niby wspomnienie z jakichś szkolnych choinek, ale tak naprawdę odkryłam ją całkiem niedawno, przeglądając... amerykański magazyn wnętrzarski w Internecie. Zupełnie nieoczekiwanie, w bardzo współczesnym i stylowo wysmakowanym mieszkaniu, znalazłam starą, poczciwą kolczatkę - pod nazwą "Polish porcupine ball". To rzeczywiście typowo polska ozdoba, choć nie ma nic wspólnego z jeżozwierzem (porcupine). Z kolczatką też zresztą nie. W rzeczywistości jest to symbol gwiazdy, jednak na swoje potrzeby pozostanę przy nazwie "kolczatka". Powiem jedno: kolczatka to jest to! Nie wiem, dlaczego nigdy wcześniej jej nie zrobiłam. Może dlatego, że miałam w pamięci kolczatki z kolorowej bibułki, które wydawały mi się zbyt "ludowe" jak na moje potrzeby, albo zbyt pracochłonne i trudne? Rzeczywiście, kolczatka wymaga sporo cierpliwości, ale warto. A jeśli zamiast tradycyjnych kolorowych bibułek użyjemy jednokolorowego papieru, np. białego, to otrzymamy całkiem nowoczesną ozdobę (świetnie wyglądałaby np. w industrialnym lofcie, ale też w drewnianej górskiej chacie). Nowoczesną, a jednak jak najbardziej tradycyjną. Niech się schowają szklane bombki! Do dzieła!

Potrzebne będą: papier, nożyczki, klej, igła i nitka, gumka recepturka.





1. Wycinamy z papieru koła o jednakowej wielkości. Na jedną kolczatkę potrzebne będzie 10 kół (lub więcej, jeśli kolczatka jest bardzo duża). W kole robimy osiem promienistych nacięć, dochodzących do ok. 1 cm od środka.
2. Powstałe w ten sposób wypustki zawijamy w rożki i sklejamy klejem. (Można sobie pomóc, modelując rożki na ołówku, ja go nie używam).








3. W ren sam sposób zwijamy wszystkie wypustki. Spodnia strona figury jest płaska, wszystkie rożki są zawinięte na tę samą stronę. W ten sposób postępujemy z pozostałymi kołami.
4. Na nitce nawleczonej na igłę robimy węzełek i nawlekamy kawałek gumki recepturki.



5. Nawlekamy na nitkę pięć segmentów płaską stroną do dołu.
6. Następnie nawlekamy pięć pozostałych segmentów wypukłą stroną do dołu.



7. Na koniec nawlekamy znów kawałek gumki recepturki i przesuwamy go w dół, ściskając segmenty kolczatki. Gumka pozostanie na swoim miejscu i kolczatka nie będzie się rozprężać. Gotowe.














Tak prezentują się gwiazdy-kolczatki w mało tradycyjnej, ale z pewnością zimowej stylizacji:




Za tydzień zapraszam na ostatnią już odsłonę akcji przedświątecznej. Pozostaniemy w kręgu polskich tradycji. Tymczasem - miłej i twórczej zabawy!



5 komentarzy:

  1. Cudne! Pamiętam, że dzieciństwie robiłam takie z kolorowej bibułki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne, ale na pierwszy rzut oka - trudne! Mam pytania:
    Ile robisz taką jedną kolczatkę?
    I czy bardzo przy tym klniesz?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznę od końca: ja w ogóle mało klnę, tylko w wyjątkowych sytuacjach i robienie kolczatki do nich nie należy ;)
      Pierwszą robiłam oglądając "Scoop" Woody'ego Allena i zajęło mi to większą część filmu, ale nie szkodzi, bo widziałam go już wiele razy. Za to z następnymi poszło już jak po maśle :)

      Usuń
  3. Piękne:)Robiłam takie dziecięciem będąc:)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowo.
Komentarze są moderowane ze względu na spam. Nie cenzuruję opinii.