piątek, 21 stycznia 2011

Piękny kosmos

Internet kształci ;) Kosmos nie należy do moich ulubionych kwiatów. I pewnie uroda tej rośliny nie ma tu większego znaczenia, ale raczej jej skrzywiony obraz, który wytworzył się w moim umyśle. Znany u nas powszechnie kosmos podwójnie pierzasty (Cosmos bipinnatus) kojarzy mi się z czasami dzieciństwa, które przypadło na smutne i biedne lata 80-te. Z pustymi półkami, wiecznym brakiem i kilometrowymi kolejkami po wszystko, i z nędznymi ogródkami działkowymi na jałowej ziemi. No cóż...
Dzisiaj jednak, buszując po sieci, natknęłam się na inny gatunek, który po prostu mnie zachwycił (ku mojemu zdumieniu). Kosmos czekoladowy (Cosmos atrosanguineus) - chocolate cosmos. Na stronach polskich znalazłam też nazwę kosmos krwistoczerwony, a także informację, że nazwy polskiej jeszcze nie ma. Póki co, nie jest to jeszcze u nas roślina popularna, ale na pewno zachowam ją w pamięci. Na przyszłość, bo na ten sezon moje plany ogrodnicze i tak są chyba już zbyt ambitne. W naszym klimacie Cosmos atrosanguineus jest raczej rośliną jednoroczną, a charakteryzuje się kwiatami o nie tylko intensywnej, ciemnej, czekoladowej wręcz barwie, ale również delikatnym czekoladowym... zapachu.


 
(Zdjęcia znalezione w Internecie)