Pierniczki jeszcze twarde :). Dzisiaj pieczone z ciasta na piernik staropolski, które leżakuje już od prawie miesiąca. Jeszcze z tydzień i będę piec duży piernik, ale to ciasto tak kusiło...
Wciąż nie mogę wystartować z przygotowaniami do świąt, tylko patrzę, jak u Ciebie coraz to nowe smaki i dekoracje. I zazdroszczę, tak od serca, pozytywnie. Ale się wezmę, zobaczysz:)))
Och wiesz, jakoś tak mi się chce w tym roku :). Ale generalnie jestem zdania, święta nie święta, nic na siłę. A pierniki to był taki relaks, ciasto już dawno temu wyrobione, więc żadnej papraniny, czysta przyjemność.
Pierniki uwielbiam, a koty jeszcze bardziej. Są prześliczne!!!
OdpowiedzUsuńPierniki najlepiej smakują zimowa porą. Koty też ;)
UsuńPozdrawiam!
ojej, ten polukrowany jest boski!! :)
OdpowiedzUsuńprawdziwy ginger ;)
dasz spróbować pierniczka? ;)
Pierniczki jeszcze twarde :). Dzisiaj pieczone z ciasta na piernik staropolski, które leżakuje już od prawie miesiąca. Jeszcze z tydzień i będę piec duży piernik, ale to ciasto tak kusiło...
UsuńWciąż nie mogę wystartować z przygotowaniami do świąt, tylko patrzę, jak u Ciebie coraz to nowe smaki i dekoracje. I zazdroszczę, tak od serca, pozytywnie. Ale się wezmę, zobaczysz:)))
OdpowiedzUsuńOch wiesz, jakoś tak mi się chce w tym roku :). Ale generalnie jestem zdania, święta nie święta, nic na siłę. A pierniki to był taki relaks, ciasto już dawno temu wyrobione, więc żadnej papraniny, czysta przyjemność.
Usuń