Tak, tak, doniczkę można sobie wydziergać na szydełku. A właściwie osłonkę na doniczkę, ale nie czepiajmy się szczegółów. Poniżej dziergana doniczka od podszewki:
Pomysł jest prosty: bierzemy plastikowy pojemnik "po czymś" - u mnie kubełek po mielonym twarogu - i na szydełku robimy na niego kubraczek na wymiar. Oczywiście zamiast kupionej włóczki użyłam bawełny z recyklingu, czyli po prostu pociętych starych podkoszulków. Kolejny pomysł na coś z niczego.
Taki pojemnik można wykorzystać na wiele sposobów: jako przybornik na ołówki, do przechowywania drobnych przedmiotów takich jak nici itp. Ale może też być wazonem na kwiaty - i chyba takie zaskakujące zestawienie podoba mi się najbardziej.
Dzięki wesołym kolorom na parapecie zrobiło się wiosennie - za oknem też (jeszcze?) wiosna.
Świetny! W Lublinie - dla odmiany - zima.
OdpowiedzUsuńTo trzymajcie się ciepło :)
UsuńUmknęło mi, teraz za oknem już zima. A u Ciebie taki wesoły dodatek!
OdpowiedzUsuńMusze spróbować tej techniki podkoszulkowej, doskonały pomysł!
pozdrawiam!
m.
U nas dzisiaj było mgliście i dżdżyście, ale jutro zima nas nie minie - właśnie się zaczyna.
UsuńSpróbuj koniecznie - to dobry sposób na utylizację odpadów ;)