niedziela, 2 marca 2014

Zbyt wiele naszyjników? Niedzielne majsterkowanie

Kiedy wróciłam dziś po spacerze do domu, włączyłam radio i zamiast "Muzycznej Sjesty" usłyszałam przemówienie Donalda Tuska poczułam się... dosyć nieswojo. Jednak ponieważ rozwiązywanie kryzysów międzynarodowych jest poza moim zasięgiem, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko dalej uprawiać swój ogródek - to jutro, a na dziś proponuję kącik majsterkowicza.

Nie wiem, jaki macie patent na przechowywanie biżuterii (w szczególności naszyjników), ale ja miałam z tym pewien problem. Wrzucone wszystkie razem do pudełka czy kasetki plączą się i ciężko jest znaleźć ten właściwy, a jestem zbyt leniwa, żeby każdy z osobna pakować do oddzielnej torebki. Potrzeba matką wynalazku - więc wymyśliłam prosty sposób, żeby mieć je wszystkie pod ręką i przed oczami.

Potrzebne będą:
- drewniany wieszak (koniecznie z poprzeczką do wieszania spodni),
- szpilki o dużych łepkach.

  
W wieszak wbijamy szpilki (u mnie co 1 cm) pod kątem ok. 45 st. Gotowe.

Taki biżuteryjny wieszak mozna zawiesić na drążku w szafie, na drzwiach szafy, albo w dowolnym miejscu na ścinie w sypialni czy w garderobie. Oczywiście nie polecam w ten sposób przechowywać brylantowych kolii. Ale brylantowe kolie to nie mój problem ;)


 

8 komentarzy:

  1. Ja mam tzw. 'lalkę' na biżuterię. Można ją ustawić na toaletce.
    W sumie to świetny ten pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Praktyczny i estetyczny ten wieszak :) Ja podobnie jak Malmys mam stojak/lalkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Praktyczność została już potwierdzona w użyciu, więc z czystym sumieniem polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O rety! Mam taki właśnie mega problem z mega ilością zawieszek... kombinowałam na drzwiach szafy, ale tak sobie mi wyszło. To jest genialne! A jako, że mam w domu i wieszak i szpilki.... Dziękuję!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Superowe wykonanie, przydadzą się też na bransoletki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem na NIE! Ktos kto naprawde lubi swoje korale i szanuje swoje pieniadze nie przechowuje swoich naszyjnikow na wieszaco. Nitki i zylki rozciagaja sie kiedy wisza i wiec najlepiej przechowywac swoje naszyjniki na lezaco. I zmiany temperatury (lato-zima) tez wplywaja na materialy i pogarszaja efekt grawitacji. Wiem ze to ladny i modny pomysl tak wieszac naszyjniki ale nigdy bym nie powiesila naszyjnika ktorego lubie w ten sposob.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, przez całe życie byłam przekonana, że naszyjniki są przeznaczone do wiszenia ;)

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowo.
Komentarze są moderowane ze względu na spam. Nie cenzuruję opinii.