wtorek, 26 listopada 2013
Retro, czyli powrót do przeszłości
Zawiało, zasypało i mamy zimę na całego. Jednak jeszcze przez moment wstrzymam się z pokazywaniem zimowych krajobrazów. Zamiast tego proponuję rozsiąść się wygodnie w przytulnym wnętrzu - z książką.
Do zaaranżowania tego kącika zainspirowały mnie tapety, znalezione niedawno przez moją mamę przy okazji porządków w piwnicy. Niemal antyki - pochodzą prawdopodobnie z lat 70. ubiegłego wieku. (Brzmi antycznie, prawda?) Ta różowa współcześnie świetnie by wyglądała, np. w jadalni urządzonej w stylu sielsko-skandynawskim, z białą podłogą i stolarką. Ta w tonacji zgniłozielonkawej... Hm... bardzo stylowa, zwłaszcza jako tło do błyszczącej meblościanki. Mam wobec niej uczucia dosyć mieszane. Tą tapetą były wyklejone ściany naszego pokoju dziecięcego i przez większość mojego dzieciństwa zasypiałam i budziłam się, patrząc na ten deseń... Potem została zastąpiona różowo-czerwoną, w stylizowane serduszka i poczułam się wtedy prawie jak księżniczka, ale to było już w latach 90. Na całą ścianę w ten wzorek z pewnością bym się nie zdecydowała, ale w małych dawkach robi całkiem miłe wrażenie, takie przytulno-staroświeckie.
Przy okazji - pomysł na mebel "zrób to sam". Regalik na książki zrobiłam z drewnianych skrzynek, w ten sam sposób można by też wykorzystać skrzynki na owoce (bardzo modne), a może nawet tekturowe pudła?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Takie regaly od dawna za mna chodza;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Uwielbiam książki (też) jako dekoracja. Bo w zasadzie czemu nie. Moje zawodowe są takie kolorowe, że kiedyś ustawiałam je kolorami... Bardzo podoba mi się Twój pomysł na pudełka, te pastelowe "wyściółki" dodają tyle radosnej, prawie wiosennej lekkości, jakbyśmy byli w marcu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
m.
Ja też uważam, że najlepiej dekoruje się dom książkami :) A krajobraz za oknem rzeczywiście zrobił nam się teraz przedwiosenny. Pozdrawiam!
Usuńswietny regalik!!!!
OdpowiedzUsuń