czwartek, 12 stycznia 2012

Dzisiaj

Powoli i nieśmiało zaczyna do mnie zaglądać wiosna. Pojawiają się kolory, w moich domowych roślinach już żywiej zaczynają krążyć soki i na dłuższą chwilę wpadł mi dziś do pokoju promień słońca...

























Lampka na stole to siostra tej, o której pisałam tutaj. Z powodu "przerwy chorobowej" duże domowe projekty na razie zostały zawieszone, a do łask wróciły małe robótki. I pstrykanie zdjęć :)


1 komentarz:

Dziękuję za Twoje słowo.
Komentarze są moderowane ze względu na spam. Nie cenzuruję opinii.