czwartek, 17 marca 2011
czwartek, 10 marca 2011
wtorek, 8 marca 2011
Na cześć polskich kobiet
Dzisiejsze "święto" (i oczekiwanie na wiosnę) przywiodło mi na myśl pomysł na piękną grządkę tematyczną: "Tulipany na cześć polskich kobiet". Na grządce znalazłyby się:
"Maria Kaczyńska" o kremowożółtych kwiatach,
"Irena Sendler" odznaczająca się silnym wzrostem i czerwonymi kwiatami,
"Piękna Polka", której białe kwiaty mają delikatne różowe przebarwienia.
Myślę, że do tej kategorii mogę też zaliczyć "Polonię" o czerwonych kwiatach z białym brzegiem. Przecież Polska jest kobietą! ;)
"Maria Kaczyńska" o kremowożółtych kwiatach,
"Irena Sendler" odznaczająca się silnym wzrostem i czerwonymi kwiatami,
"Piękna Polka", której białe kwiaty mają delikatne różowe przebarwienia.
Myślę, że do tej kategorii mogę też zaliczyć "Polonię" o czerwonych kwiatach z białym brzegiem. Przecież Polska jest kobietą! ;)
(Zdjęcia pochodzą z Internetu - niestety nie jestem w stanie podać dokładnych źródeł)
sobota, 26 lutego 2011
Kobea
Najpierw trochę teorii
Opis
Kobea (Cobaea scandens) to wieloletnie pnącze pochodzące z Meksyku (u nas uprawiana jako jednoroczna). Charakteryzuje się szybkim wzrostem i osiąga przeciętnie 3 m, a w sprzyjających warunkach nawet 7 m. Pędy, długie wąsy i liście często mają lekko purpurowe zabarwienie. Liście są pierzasto złożone, jesienią przebarwiają się na fioletowo-czerwony kolor. Kobea kwitnie od lipca do października, kwiaty są dzwonkowate, najczęściej fioletowe, ale istnieją też odmiany o białych kwiatach.
Uprawa
Kobeę rozmnaża się z nasion wysiewanych w lutym-marcu do doniczek w szklarni lub inspekcie. Nasiona należy wkładać na sztorc i przykryć lekko ziemią. Okres kiełkowania wynosi 21-25 dni. Na miejsce stałe sadzi się w maju, na stanowisko słoneczne lub półcieniste o żyznej, wilgotnej glebie. Możliwe jest przezimowanie w szklarni, w temperaturze 8-12°C, przy ograniczonym podlewaniu (przed zimą przycina się pędy na 10-15 cm) i rozmnożenie przez sadzonkowanie. Otrzymuje się wtedy rośliny kwitnące znacznie wcześniej, niż rozmnożone z nasion. W czasie ukorzeniania temperatura powinna wynosić co najmniej 25°C.
(zdjęcie z forumogrodnicze.info)
To tyle teorii. A teraz:
Moja praktyka
Wysiałam pięć nasion pod koniec stycznia. Wzeszły cztery, pierwsze zaczęło kiełkować po 4-5 dniach, ostatnie dopiero kilka dni temu.
środa, 9 lutego 2011
Karmnik dla ptaków - inspiracje
Na temat karmników montowanych na oknach zdania są podzielone. Pozwalają na obserwowanie ptaków z wnętrza domu, jednak ich przeciwnicy twierdzą, że zwiększają ryzyko rozbijania się ptaków o szyby. Ja jednak miałabym ogromną ochotę na ostrożne wypróbowanie takiego karmnika. Myślę, że firanka w oknie, widoczna dla ptaka z zewnątrz, zminimalizowałaby niebezpieczeństwo. Zdjęcia znalezione w Internecie.
piątek, 21 stycznia 2011
Piękny kosmos
Internet kształci ;) Kosmos nie należy do moich ulubionych kwiatów. I pewnie uroda tej rośliny nie ma tu większego znaczenia, ale raczej jej skrzywiony obraz, który wytworzył się w moim umyśle. Znany u nas powszechnie kosmos podwójnie pierzasty (Cosmos bipinnatus) kojarzy mi się z czasami dzieciństwa, które przypadło na smutne i biedne lata 80-te. Z pustymi półkami, wiecznym brakiem i kilometrowymi kolejkami po wszystko, i z nędznymi ogródkami działkowymi na jałowej ziemi. No cóż...
Dzisiaj jednak, buszując po sieci, natknęłam się na inny gatunek, który po prostu mnie zachwycił (ku mojemu zdumieniu). Kosmos czekoladowy (Cosmos atrosanguineus) - chocolate cosmos. Na stronach polskich znalazłam też nazwę kosmos krwistoczerwony, a także informację, że nazwy polskiej jeszcze nie ma. Póki co, nie jest to jeszcze u nas roślina popularna, ale na pewno zachowam ją w pamięci. Na przyszłość, bo na ten sezon moje plany ogrodnicze i tak są chyba już zbyt ambitne. W naszym klimacie Cosmos atrosanguineus jest raczej rośliną jednoroczną, a charakteryzuje się kwiatami o nie tylko intensywnej, ciemnej, czekoladowej wręcz barwie, ale również delikatnym czekoladowym... zapachu.

Dzisiaj jednak, buszując po sieci, natknęłam się na inny gatunek, który po prostu mnie zachwycił (ku mojemu zdumieniu). Kosmos czekoladowy (Cosmos atrosanguineus) - chocolate cosmos. Na stronach polskich znalazłam też nazwę kosmos krwistoczerwony, a także informację, że nazwy polskiej jeszcze nie ma. Póki co, nie jest to jeszcze u nas roślina popularna, ale na pewno zachowam ją w pamięci. Na przyszłość, bo na ten sezon moje plany ogrodnicze i tak są chyba już zbyt ambitne. W naszym klimacie Cosmos atrosanguineus jest raczej rośliną jednoroczną, a charakteryzuje się kwiatami o nie tylko intensywnej, ciemnej, czekoladowej wręcz barwie, ale również delikatnym czekoladowym... zapachu.

(Zdjęcia znalezione w Internecie)
Subskrybuj:
Posty (Atom)