O tej porze roku jakoś nie mogę się uwolnić od tego koloru. Co więcej, jestem w trakcie przedsięwzięcia, które uniemożliwi mi uwolnienie się od tego koloru również przez resztę roku. Mam różowy na tapecie - całkiem dosłownie. A w blogowych planach na ten tydzień mam:
+ INSPIRACJE - tym razem nie będziemy szukać daleko w świecie, zostaniemy na naszym krajowym podwórku.
+ W cyklu "zrób to sam" i "coś z niczego" małe rzemiosło, które, mam nadzieję, umili oczekiwanie na wiosnę nie tylko mnie.
+ Rzut oka w kierunku ogrodu.
Miłej niedzieli i reszty tygodnia!
Czekam z niecierpliwością na Twoje inspiracje.
OdpowiedzUsuńJuż jutro :)
Usuńpiękne tupilanki ;)
OdpowiedzUsuńróż dodaje im animuszu :)
ciekawa jestem tych rodzimych inspiracji!
Postanowiłam promować dobre polskie wzornictwo :)
UsuńJa wczoraj pozbyłam się choinki i moje myśli teraz krążą koło hiacyntów, tulipanów, żonkili...generalnie wiosny już mi się chce:)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na Twoje inspiracje:)
O, to jesteś bardzo wytrwała :). Ja pozbywam się choinki zaraz po Nowym Roku i, co widać, zaczynam myśleć o wiośnie :). Choć za oknem ciągle zimno i biało...
Usuńpiękna fotka ,taka wiosenna i romantyczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Niestety światło było słabe, ostatnio pogoda bardzo ponura. Ale w domu wręcz przeciwnie :)
Usuń