Zajęcia ogrodnicze wciągnęły mnie na dobre i końca ich nie widać. Naprawdę nie wiem, czy zdążę ze wszystkim przed jesienią. To częściowo efekt spóźnionej wiosny, bo uciekł cały miesiąc prac polowych, ale również moich planów. Powoli i mozolnie wyrywam chwastom kolejne fragmenty ogrodu, zajmuję je dla siebie. Metr po metrze przekopuję się przez glinę i kamienie. Zakładam nowe rabaty, sadzę krzewy (sadzenie drzew znów musiałam przesunąć na kolejny sezon, teraz już nie zdążę), rozmnażam byliny, sieję, pikuję, rozsadzam. To trwa, ale kiedyś, mam nadzieję, przyniesie efekty. A teraz podziwiam kolory wiosny w ogrodzie Mamy. Wszystkie dzisiejsze zdjęcia zrobiłam tam. Stan na 30. kwietnia.
sobota, 4 maja 2013
Kolory wiosny
Zajęcia ogrodnicze wciągnęły mnie na dobre i końca ich nie widać. Naprawdę nie wiem, czy zdążę ze wszystkim przed jesienią. To częściowo efekt spóźnionej wiosny, bo uciekł cały miesiąc prac polowych, ale również moich planów. Powoli i mozolnie wyrywam chwastom kolejne fragmenty ogrodu, zajmuję je dla siebie. Metr po metrze przekopuję się przez glinę i kamienie. Zakładam nowe rabaty, sadzę krzewy (sadzenie drzew znów musiałam przesunąć na kolejny sezon, teraz już nie zdążę), rozmnażam byliny, sieję, pikuję, rozsadzam. To trwa, ale kiedyś, mam nadzieję, przyniesie efekty. A teraz podziwiam kolory wiosny w ogrodzie Mamy. Wszystkie dzisiejsze zdjęcia zrobiłam tam. Stan na 30. kwietnia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
bardzo kolorowo, tak jak na wiosne być powinno :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :) wiosna , wiosna :)
OdpowiedzUsuń